Trener pocieszał Igę Świątek po porażce. Łzy stają w oczach
Przed półfinałem Iga Świątek była faworytką meczu z Madison Keys, mimo że ta zachwycała od początku sezonu. Amerykanka przed Australian Open wygrała turniej WTA 500 w Adelajdzie, a wielką formę potwierdziła niestety przeciwko Polce. Choć po pierwszym secie mogło się wydawać, że Świątek i tak upora się z Keys, szybko nadeszła bolesna weryfikacja. Drugi set był prawdziwym popisem finalistki US Open 2017, która w super tie-breaku decydującego seta zapewniła sobie drugi wielkoszlemowy finał w karierze. Wcześniej jej rywalka z Polski nie wykorzystała piłki meczowej, a w super tie-breaku prowadziła aż do stanu 8:8. Dwie ostatnie akcje padły jednak łupem Amerykanki i to ona wygrała ten dramatyczny mecz.
Trzysetowy bój kosztował mnóstwo sił i emocji obie zawodniczki. Zwyciężczyni zawsze ma łatwiej, ale reakcja Keys po ostatniej piłce mówiła wiele. Najpierw usiadła, skryła twarz w ręczniku i rozpłakała się ze szczęścia, a potem dalej nie dowierzała w sukces podczas pomeczowej rozmowy na korcie. Z zupełnie innej beczki były emocje targające Świątek, która już schodząc do szatni, wyglądała na załamaną.
Trudno się dziwić - 23-latka była o punkt od pierwszego finału Australian Open w karierze. W nim miała się zmierzyć z największą rywalką, Aryną Sabalenką, a zwyciężczyni objęłaby prowadzenie w rankingu WTA. Półfinałowa porażka Świątek sprawia, że Białorusinka jest już pewna pierwszego miejsca niezależnie od wyniku finałowego meczu z Keys. Jednak to dopiero początek sezonu, a przed zawodniczkami jeszcze wiele miesięcy grania. W pierwszym wielkoszlemowym występie pod wodzą nowego trenera najlepsza polska tenisistka pokazała, że dalej stać ją na wiele.
Wim Fissette stał się też oparciem Igi, co widać na nagraniu ze strefy zawodników po meczu. Załamana tenisistka wpadła w ramiona swojego trenera, który starał się ją pocieszyć. Po wszystkim widać, że Świątek przetarła twarz ręką, a Belg dalej klepał ją po plecach. Wsparcia udzielała też stojąca obok Daria Abramowicz, psycholożka drugiej rakiety świata.
Iga Świątek zabrała głos po porażce! To dlatego odpadła z Australian Open!