Wyjazdowy mecz Polek ze Szwajcarkami o awans do finałów BJK Cup zostanie rozegrany w dniach 12-13 kwietnia w Biel. Wydawało się, że nasze tenisistki zagrają wreszcie w optymalnym składzie. Niestety Magda Linette nie wystąpi w tym spotkaniu. Powodem są sprawy rodzinne, o czym poinformował Polski Związek Tenisa w rozesłanym do redakcji mailu.
Jeszcze kilka dni temu kapitan Dawid Celt przyznał, że będzie miał twardy orzech do zgryzienia, wybierając drugą - obok Igi Świątek - singlistkę na mecz ze Szwajcarią. Za plecami liderki rankingu toczyła się w tym sezonie zacięta rywalizacja między Magdaleną Fręch i Magdą Linette o pozycję numer 2 w reprezentacji.
– Nie jest to łatwa decyzja. Mamy dwie zawodniczki na zbliżonym poziomie. Fręch świetnie grała w pierwszej części sezonu, a Linette odpaliła teraz w najważniejszym momencie z perspektywy zespołu. Z decyzją poczekam do końca i wiele czynników będę brał pod uwagę. Zobaczymy też, kiedy Linette do nas dołączy, bo gra teraz w Charleston i nie wiadomo, ile będzie czasu na aklimatyzację – stwierdził Dawid Celt.
ZOBACZ! Dawid Celt: To co robi Iga Świątek, to jest coś niesamowitego!
Iga Świątek dołączy do zespołu już w Szwajcarii we wtorek. – Podchodzę do tego meczu z dużą pokorą i szacunkiem do rywalek, ale też z wiarą w możliwości mojego zespołu, bo wiem na co nas stać. Będzie z nami Iga i mamy dużą siłę ognia – mówi Dawid Celt.
Przed meczem z Polską w BJK Cup Szwajcarki też mają problemy. Mistrzyni olimpijska Belinda Bencic jest w zaawansowanej ciąży, a doświadczone Viktorija Golubic i Jil Teichmann ostatnio z powodów zdrowotnych grały mało.
– Jak popatrzymy na skład i rankingi, to na papierze jesteśmy faworytem, ale papier przyjmie wszystko, a my będziemy musieli wykonać dużo pracy, żeby zrealizować cel i wygrać – stwierdził Dawid Celt jeszcze zanim okazało się, że w meczu w Biel nie będzie mógł liczyć na Magdę Linette.
W czwartek odbędzie się oficjalna ceremonia losowania gier pierwszego dnia. Pierwszy pojedynek rozpocznie się w piątek o godz. 14, a drugi ruszy około 20 minut po jego zakończeniu. Natomiast w sobotę o godz. 13 spotkają się liderki obydwu zespołów, a potem zagrają ze sobą „drugie rakiety”. W razie remisu o losach zwycięstwa zadecyduje mecz debli.