Grigor Dimitrow ostatnio nie ma za dobrej passy. Z turniejów w Madrycie, w Rzymie i z paryskiego Roland Garros odpadł już w I rundach. W rankingu ATP Bułgar spadł na 36. miejsce. Pocieszenie mógł znaleźć w ramionach pięknej gwiazdy pop Nicole Scherzinger. 25-letni tenisista i 38-letnia amerykańska piosenkarka od kilku miesięcy są parą. Początkowo ukrywali ten związek, ale ostatnio zaczęli otwarcie o nim mówić. Fotoreporterzy uplowali ich też na randce.
Dimitrow po serii przykrych porażek na kortach ziemnych miał wreszcie się przełamać w rozgrywanym na trawie turnieju ATP w Stuttgarcie. Nic z tego. We wtorek znów już w I rundzie przegrał 4:6, 2:6 z wracającym do gry po wyleczeniu kontuzji nadgarstka Argentyńczykiem Juanem Martinem Del Potro, byłym mistrzem US Open. Dimitrowa zaskoczył nie tylko rywal, ale również... puszczający muzykę DJ. W przerwie między gemami, gdy zawodnicy odpoczywali, racząc się napojami, z głośników rozbrzmiał przebój "Dont Cha", największy hit zespołu The Pussycat Dolls. Liderką tej grupy była Nicole Scherzinger, obecnie dziewczyna Dimitrowa. Tenisista i piosenkarka mają za sobą głośne romanse i burzliwe rozstania. Bułgar przez długie lata spotykał się z Marią Szarapową, a Amerykanka była partnerką mistrza Formuły 1 Lewisa Hamiltona.
Zobaczcie reakcję Dimitrowa na hit "Don't Cha". Mamy też dla Was zdjęcia pięknej Nicole.
So the Stuttgart DJ just dropped "Don't Cha" during a changeover of Dimitrov's opening round vs Del Potro. pic.twitter.com/G7cgtDokvC
— The Tennis Island (@thetennisisland) June 7, 2016