Australian Open 2024 może przynieść wiele emocji polskim kibicom. Iga Świątek i Hubert Hurkacz są już w 2. rundzie, a już do 3. rundy awansowała Magdalena Fręch. Niestety już na samym początku imprezy pojawiły się także niezwykle przykre informacje, niezwiązane z sprawami czysto sportowymi. Jak podał angielski dziennik „Daily Mail” jeden z dziennikarzy dla niego pracujących, Mike Dickson, zmarł w Melbourne, w którym przebywał relacjonując właśnie Australian Open.
Nie żyje angielski dziennikarz, pracował przy Australian Open 2024
Mike Dickson był cenionym dziennikarzem zajmującym się głównie tenisem, a w zawodzie spędził aż 38 lat, a przez 33 pracował właśnie w „Daily Mail”. W tym roku także udał się do Melbourne, aby relacjonować dla brytyjskiego dziennika wydarzenia z jednej z najważniejszych imprez tenisowych. Niestety, jak przekazała rodzina, Dickson zasłabł, a jego życia nie udało się uratować. – Jesteśmy zdruzgotani ogłaszając, że nasz wspaniały mąż i tata, Mike, zasłabł i zmarł podczas pobytu w Melbourne podczas turnieju Australian Open. Przez 38 lat realizował swoje marzenia związane ze sportem na całym świecie. To był naprawdę wspaniały człowiek i będzie nam go strasznie brakować – przekazała rodzina dziennikarza na portalu X.
Dickson zmarł tuż przed swoimi 60. urodzinami, które obchodziłby 27 stycznia. – Dickson był niezwykle szanowanym i podziwianym dziennikarzem, który spędził w branży 38 lat, z czego 33 w "Mail". Jego strata będzie głęboko odczuwalna – pożegnał swojego korespondenta „Daily Mail”.