- Jestem szczęśliwa, że udało się skończyć mecz w dwu setach. Grałam dziś najlepszy tenis. Zwykle serwis jest jej groźną bronią, ale tym razem nie funkcjonował tak dobrze i to był klucz do zwycięstwa. Nie spodziewałam się, że kilka razy ją przełamię - oceniła Isia na konferencji prasowej.
Petra Kvitova wyglądała na kompletnie zaskoczoną postawą Anieszki. Na pytanie czy więcej było w niej po tym przegranym meczu złości czy smutku, odpowiedziała: "Jednego i drugiego" i zaśmiała się. A potem wygłosiła pean pod adresem Radwańskiej:
- Ona jest taka sprytna, wiedziała co będę grała, w którą stronę. Agnieszka świetnie czyta grę. Jest taka niebezpieczna, bo nigdy nie wiesz co zagra. Czy slajsa czy skrót, czy na koniec kortu czy po przekątnej. Jest po prostu niesamowita.
Czy "niesamowita i sprytna" Agnieszka jest w stanie wygrać cały turniej? Jeden z amerykańskich dziennikarzy tak się zapędził, że już sugerował to na konferencji prasowej.
- Wszystko jeszcze może się zmienić. Mogą decydować sety, gemy. Można wygrać dwa mecze i nie awansować do półfinału. Dziś wolna nawierzchnia tego kortu mi odpowiadała, jutro może być inaczej. Poczekajmy z wnioskami - zastopowała go Isia.