Mauritius to wyspa, na której temperatura nie spada poniżej 20 stopni, idealne miejsce na urlop. Oczywiście pod warunkiem, że ma się solidnie wypchany portfel. Sam lot z Polski kosztuje 6 tysięcy złotych. Luksusowe hotele także nie należą do tanich: za noc w Hiltonie trzeba zapłacić 950 dolarów (prawie 2800 złotych)!
Ale na biedne nie trafiło. Cztery uczestniczki rajskich wakacji zarobiły w sumie w tym roku na kortach prawie 4 miliony dolarów: Isia - 1,3 mln, Karolina - 2,3 mln, Urszula - 250 tys., Angelika - 92 tys. Cały wyjazd jest utrzymany w ścisłej tajemnicy, nie chcą o nim mówić ani siostry Radwańskie, ani Woźniacka. Można je zrozumieć, bo po długim i ciężkim sezonie tenisistki wreszcie chciały mieć trochę spokoju.
Agnieszka na Mauritius poleciała prosto z... kliniki. Tuż po powrocie z Dauhy, gdzie zagrała jeden mecz w turnieju Masters (zarobiła 200 tysięcy dolarów), pojechała na operację palca. Zabieg się udał. Oby równie udane były wakacje!