Agnieszka Radwańska do turnieju WTA w Miami przystępowała na 32. miejscu w rankingu WTA. Rok temu Polka odpadła na Florydzie już w III rundzie (klęska z Mirjaną Lucić-Baroni), więc teraz po awansie do IV rundy zyska trochę punktów i poprawi swoją pozycję. Ale nieznacznie. Radwańska awansuje z 32. na 30. miejsce. Liderką pozostanie wciąż Rumunka Simona Halep pokonana przez Polkę w III rundzie. W finale turnieju w Miami zagrają dwie wielkoszlemowe mistrzynie - Sloane Stephens (mistrzyni US Open) i Jelena Ostapenko (mistrzyni French Open).
Przed Radwańską teraz spora przerwa w grze, a potem turnieje na kortach ziemnych. Do rywalizacji Polka ma wrócić 23 kwietnia w Stambule. Potem zagra w Madrycie (5 maja) i ten występ będzie próbą generalną przed wielkoszlemowym paryskim French Open (27 maja). Agnieszka tradycyjnie nie wystąpi w Rzymie (14 maja).