Robert Radwański od dłuższego czasu jest zwolennikiem partii Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wyborów prezydenckich popierał kandydaturę Andrzeja Dudy, więc po niedawnych wyborach parlamentarnych automatycznie zaczęto go sadzać w fotelu nowego ministra sportu. Ojciec dwóch tenisistek stara się jednak odciąć od spekulacji.
Zobacz: Agnieszka Radwańska i jej SUPER FURA! Zobacz, czym jeździ mistrzyni [GALERIA]
- Jestem blisko środowiska PiS, ale dopóki moje córki są aktywne sportowo, nie mam zamiaru "iść w ministry". Pewnie zaraz pojawiłyby się głosy, że będę wspierał tylko jedną dyscyplinę, że będę kierował się nepotyzmem. Z tego względu na razie nie myślę o karierze ministerialnej - wyjaśnił Radwański w rozmowie z serwisem onet.pl.
Na koniec dodał także, że przede wszystkim nie posiada odpowiednich kompetencji, by ubiegać się o tak prestiżowe stanowisko. - Nie czuję się na siłach, by pełnić taką funkcję. Prędzej widziałbym siebie w jakichś gremiach doradczych do spraw sportu. Jestem otwarty na propozycje. Ale nic więcej. Ministerstwo Sportu odpada - zakończył ojciec sióstr Radwańskich.