Wimbledon

i

Autor: Wikimedia.org/ I went to Wimbledon (CC BY-SA 4.0)

dobrze postąpili?

Rosjanie i Białorusini znów pojawią się na londyńskiej trawie. Wimbledon ugiął się pod naciskiem i szuka sposobu na ratowanie twarzy

2023-04-27 13:02

Rok temu organizatorzy Wimbledonu oraz innych turniejów na kortach trawiastych w Wielkiej Brytanii nie dopuścili do startu Rosjan i Białorusinów ze względu na wojnę w Ukrainie. Odpowiedź WTA i ATP była bardzo bolesna, bowiem za Wimbledon nie przyznano wówczas punktów rankingowych. Okazuje się, że ten i inne argumenty w końcu podziałały, bo teraz organizatorzy już dopuszczą reprezentantów (oczywiście wystąpią pod neutralną flagą) państw agresorów do gry. Ale szukają też sposobu, by nieco uratować swój wizerunek.

Dyskusja na temat startów tenisistów i tenisistek z Rosji oraz Białorusi na turniejach na całym świecie trwa od pierwszego dnia wojny i nie cichnie aż do teraz. Jedyną poważną imprezą, która postanowiła postawić się WTA oraz ATP był Wimbledon, który jednak przypłacił to poważnymi konsekwencjami. Oczywiście, nie przyznanie punktów zawodnikom i zawodniczkom za Wimbledon nie uderza bezpośrednio w turniej, ale drastycznie obniżyłby jego rangę na świecie – wielu zawodników po prostu rezygnowałoby z niego na rzecz innych wydarzeń. Naciski ze strony ATP i WTA przyniosły skutek i w tym roku Rosjanie i Białorusini pojawią się już na londyńskich kortach.

Wimbledon chce „wynagrodzić” Ukrainie zmianę zeszłorocznej decyzji

Organizatorzy Wimbledonu chcą w pewien sposób pokazać, że sytuacja w Ukrainie nie jest im obojętna mimo ostatniej, niezbyt popularnej decyzji. Wśród ich działań znalazło się zaproszenie 1000 ukraińskich uchodźców na mecze Wimbledonu, a także pomoc finansowa – 600 tys. funtów z kwoty zarobionej na biletach ma być przeznaczone na pomoc Ukrainie. Do tego ukraińscy tenisisći i tenisistki mieliby darmowo otrzymać możliwość zamieszkania i trenowania w Surbiton już na miesiąc przed Wimbledonem.

Iga Świątek wygrała turniej w Stuttgarcie, czas na Madryt
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze