Wszystko przez upały. Wysokie temperatury panujące w Londynie zmusiły organizatorów do wprowadzenia dodatkowej 10-minutowej przerwy, którą można wziąć pomiędzy drugim a trzecim setem. Problem polega na tym, że przysługuje ona tylko paniom, które na korcie spędzają i tak mniej czasu niż mężczyźni.
Tenisistki LESBIJKI. TOP 5 homoseksualnych rakiet świata [ZDJĘCIA]
- Nie rozumiem dlaczego takie przepisy nie obowiązują wszystkich - grzmiał faworyt gospodarzy Andy Murray. Co ciekawe, cała sytuacja śmieszy tenisistki. Serena Williams stwierdziła, że na Florydzie bywa dużo goręcej i na niej upały wrażenia nie robią. Z kolei Maria Szarapowa z ironią zaapelowała o zmianę zasad, aby mężczyźni nie czuli się pokrzywdzeni.