Rozstawiony w US Open z numerem 22 Fabio Fognini, mąż byłej mistrzyni nowojorskiego Szlema Flavii Pennetty (zakończyła karierę), w I rundzie niespodziewanie przegrał ze swoim rodakiem Stefano Travaglią 4:6, 6:7(8), 6:3, 0:6. W trakcie spokania Włoch kłócił się ze szwedzką panią arbiter Louise Engzell, nie zgadzając się z jej decyzjami. Na dodatek strasznie przeklinał. Nazwał sędzię m.in. k..., gadał też wyjątkowo wulgarne seksistowskie bzdury, sugerował, że pani arbiter uprawia seks oralny za pieniądze.... Wszystko w języku włoskim, ale jego bluzgi zostały zarejestrowane. Na tym nie koniec. Obrażony tenisista z Italii w ostatnim secie (0:6) demonstracyjnie psuł piłkę za piłką, specjalnie przegrywał kolejne wymiany.
Fognini z turnieju singlowego odpadł, ale walczył dalej w deblu, w parze z rodakiem Simone Bolellim. Już nie powalczy. Poza karą finansową w wysokości 24 tys. dolarów Włoch został właśnie wyrzucony z US Open. "Pragnę przeprosić panią arbiter oraz fanów za to, co się stało. Wiem, że mam gorącą głowę, ale to było niewłaściwe" - kaja się Fognini, który wcześniej też był karany za podobne przewinienia.
E che k' Enzhell...! #Fognini#EurosportTENNIS pic.twitter.com/1eqrzCotJv
— FABIO PALATUCCI (@FPALATUCCI) August 30, 2017