Co prawda ostatnie tygodnie Igi Świątek nie są tak dobre, jak pierwsza połowa 2022 roku, ale słabszy okres zawsze może się przydarzyć. Mimo wszystko Polka wciąż dominuje w kobiecym tenisie i można się spodziewać, że ten trend szybko się nie odwróci. Wielu kibiców liczy na to, że podczas US Open Świątek ponownie zachwyci światową publiczność.
Wielkie osiągnięcie Świątek. To nie miało miejsca od paru lat
Na razie jednak liderka rankingu WTA skupia się na mniejszej imprezie, jaką jest turniej w Cincinnati. W środowy wieczór Świątek zmierzyła się ze Sloane Stephens. Mecz nie był dla naszej reprezentantki łatwy i nie brakowało nerwowych chwil, jednak wszystko zakończyło się po myśli zawodniczki z Warszawy, która wygrała w dwóch setach.
Okropne sceny podczas meczu Hurkacza. Omdlenie na korcie. Do akcji musiał wkroczyć lekarz
Tym samym Świątek dokonała kolejnej wielkiej rzeczy w tym sezonie. Okazuje się, że zwycięstwo z reprezentantką Stanów Zjednoczonych było 50. wygraną Polki w tym roku. Żadna tenisistka od 2019 roku nie dokonała takiej sztuki. A trzeba pamiętać, że Świątek ma przed sobą jeszcze parę miesięcy grania i ten wynik na pewno wyśrubuje.
W 2019 roku barierę 50. zwycięstw osiągnęły Ashleigh Barty, Kiki Bertens i Karolina Pliskova. Rzecz jasna w trwającym sezonie żadna inna zawodniczka nie może równać się pod tym względem z reprezentantką Polski. Świątek już w czwartkowy wieczór będzie miała okazję odnieść 51. zwycięstwo. Jej rywalką w Cincinnati będzie Madison Keys.