Iga Świątek w znakomitym stylu wygrała tegoroczne French Open, nie dając w finale najmniejszych szans Amerykance Cori Gauff, pokonując ją 6:3, 6:1. Dla 21-letniej zawodniczki jest to już drugi triumf na paryskich kortach, poprzednio w stolicy Francji zwyciężyła bowiem w 2020 roku. Dla urodzonej w Warszawie zawodniczki był to jednak wielki dzień nie tylko ze względu na zwycięstwo na kortach Rolanda Garrosa, ale także z uwagi na przedłużenie do trzydziestu pięciu serii kolejnych wygranych meczów.
Fenomenalna seria Igi rozpoczęła się w lutym tego roku, podczas turnieju w katarskej Ad-Dausze. W kolejnych tygodniach była ona kontynuowana podczas zawodów w Stanach Zjednoczonych: Indian Wells oraz Miami, niemieckim Stuttgarcie oraz w stolicy Włoch – Rzymie. Po wygraniu turnieju w ostatnim z wymienionych miast licznik Igi wskazywał liczbę 28 zwycięstw z rzędu. Urodzona w Warszawie zawodniczka nie miała jednak zamiaru na tym poprzestawać i dzięki triumfowi we French Open przedłużyła ją do 35 kolejnych wiktorii.
Rezultat ten oznacza, że Świątek pobiła osiągnięcie Amerykanki Sereny Williams, do której należała najdłuższa taka seria w kobiecym tenisie w XXI wieku – 34 wygrane. Polka wyrównała jednocześnie osiągnięcie starszej z sióstr Williams – Venus, która w 2000 roku zanotowała serię 35 kolejnych zwycięstw. Biorąc pod uwagę najdłuższe takie passy z uwzględnieniem męskiego tenisa, przed Igą wciąż znajdują się jeszcze dwie legendy tenisa. Czterdzieści trzy kolejne zwycięstwa zanotował swego czasu Serb Novak Djokovic, o jedno mniej natomiast Szwajcar Roger Federer.