Fenomenalna statystyka dla Igi Świątek przed meczem na Wimbledonie. Lepiej być nie może!

Wimbledon: Iga Świątek zaczyna rywalizację w Londynie

Polki wchodzą do gry na Wimbledonie. Największe zainteresowanie wzbudza oczywiście występ Igi Świątek, rozstawionej w tegorocznej edycji z numerem ósmym. Jej rywalką będzie debiutująca w głównej drabince Wimbledonu Polina Kudiermietowa (64. WTA). Mecz zostanie rozegrany na korcie numer 2 i będzie trzecim spotkaniem dnia – początek planowany jest około godziny 16:00/17:00 czasu polskiego.

W podobnym czasie na korcie numer 4 swój pojedynek rozpocznie Magdalena Fręch, która zmierzy się z bardziej doświadczoną Anastazją Potapową (44. WTA). Polka plasuje się obecnie na 25. miejscu w światowym rankingu.

Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w przypadku Igi Świątek. Brytyjskie media wprost o raszyniance przed Wimbledonem

Jako ostatnia z Biało-Czerwonych na kort wyjdzie Magda Linette. Jej spotkanie z Elsą Jacquemot (113. WTA), która do turnieju głównego przebiła się przez kwalifikacje, zaplanowano jako czwarte na korcie numer 11 – jego rozpoczęcie przewidywane jest po godzinie 18:30.

Zarówno Świątek, jak i Linette oraz Fręch są faworytkami swoich spotkań, choć każda z nich ma inne doświadczenia z trawiastą nawierzchnią. Dla Świątek będzie to kolejna próba odnalezienia najwyższej formy na Wimbledonie – turnieju, który dotąd nie był jej najbardziej udanym. Fręch z kolei regularnie punktuje na trawie i może sprawić niespodziankę, a Linette liczy na przełamanie słabszej serii z ostatnich miesięcy.

Znakomita statystyka dla Świątek przed meczem z Kudiermietową

Bardzo ciekawą statystykę przed meczem Świątek – Kudiermietowa opublikował na swoim Twitterze dziennikarz Przeglądu Sportowego Bartosz Gębisz. Jak przypomina, do tej pory była liderka światowego rankingu nie przegrała ani jednego spotkania w turniejach Wielkiego Szlema z reprezentantkami Rosji.

- Iga Świątek vs Rosjanki w Wielkich Szlemach. Bilans 8–0: Australian Open 1–0, Roland Garros 2–0, Wimbledon 1–0, US Open 4–0. Dziś w Londynie po drugiej stronie siatki Polina Kudiermietowa i (oby!) kontynuacja trendu. Panie zagrają 1. raz. Na 3–0 z tą rywalką jest Magdalena Fręch – napisał Bartosz Gębicz