Po pierwszych meczach WTA Finals to Coco Gauff bardziej zaimponowała ekspertom. Amerykanka ekspresowo rozbiła Ons Jabeur 6:0, 6:1 i wydawało się, że może powalczyć z Igą Świątek, która miała spore problemy na początku meczu z Marketą Vondrousovą (7:6, 6:0). Zresztą w ostatnich miesiącach Gauff grała jak natchniona i wygrała m.in. US Open. Wcześniej po raz pierwszy w karierze ograła Igę w Cincinnati i mogłoby się wydawać, że przełamała czarną serię w meczach z Polką. W Cancun ponownie była jednak bezradna. Raszynianka od pierwszej piłki zdominowała rywalkę i ograła ją 6:0, 7:5, niemal gwarantując sobie awans do półfinału WTA Finals. Z kolei 19-letnia Amerykanka kolejny raz musiała przełknąć gorzką pigułkę po starciu ze Świątek i zrobiła to w najgorszym możliwym stylu.
Żenujące zachowanie Coco Gauff po porażce ze Świątek
Tuż po meczu na platformie X (dawniej Twitter) fani zaczęli masowo udostępniać zrzuty ekranu, na których widać, że Gauff... zablokowała ich profile. Najwyraźniej frustracja, którą dało się odczuć już na korcie, trwała także po zakończeniu meczu ze Świątek. Masowe blokady ze strony triumfatorki US Open wywołały spore poruszenie w social mediach, bo wiele z dotkniętych kont zapewniało, że nawet o niej nie pisało.
Coco Gauff z kompleksem Igi Świątek?
"Nigdy nawet nic o niej nie mówiłam" - stwierdziła internautka prowadząca konto "1GA Daily". Z dużą dozą prawdopodobieństwa oberwała wyłącznie za kibicowanie Polce, o czym informowały inne profile wspierające Igę. "Nigdy nie powiedziałam o niej nic złego... Rozumiem, że jesteś wkurzona, ale..." - wtórowała jej "Marty". "To jest chore. Dosłownie zawsze jej kibicuję. Co jest?" - skomentował "Steven", który jako fan Gauff oberwał od niej rykoszetem. Jego ulubienicą jest Naomi Osaka, ale już w opisie profilu wyjaśnia, że kibicuje też Amerykance, Świątek i Biance Andreescu. To najlepiej pokazuje, jak absurdalne jest zachowanie 19-latki po porażce w Cancun.