Iga Świątek jest jedyną zawodniczką w XXI wieku, która osiągnęła granicę 37 zwycięstw z rzędu. Niesamowita seria Polki trwała od połowy lutego do początku lipca, kiedy to w III rundzie Wimbledonu przegrała z Alize Cornet. Nikt nie miał jednak pretensji o tę porażkę, bo ta prędzej czy później musiała nadejść, a osiągnięcia Świątek i tak są wybitne.
Niesamowite słowa o Świątek. Wieszczą jej wielką przyszłość
Sześć wygranych turniejów z rzędu w tym wielkoszlemowy Roland Garros - takie sukcesy mówią same za siebie. Teraz Świątek może złapać nieco oddechu i odpocząć od tenisowych zmagań, co na pewno się jej przyda. Przed nią jeszcze wiele ważnych turniejów, na których będzie uważana za murowaną faworytkę do zwycięstw.
Rozwiąż nasz quiz i sprawdź swoją wiedzę o Idze Świątek
Wielu tenisowych ekspertów nie ma wątpliwości, że to co pokazała Świątek w pierwszej połowie roku, to dopiero preludium. Podobnego zdania jest były tenisista ze Stanów Zjednoczonych, James Blake. - W tej chwili jesteśmy w punkcie, gdzie ta droga dopiero się zaczyna - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Amerykanin uważa, że Polka zdominuje dyscyplinę na lata.
- Uważam, że Iga będzie podążać w kierunku tych największych. Moja prognoza jest taka - oddzieli się tytułami od rywalek - wyjawił Blake. - Wraz z Igą nadchodzi nowa era. W najbliższym czasie możemy oglądać dominację jednej postaci - ocenił były tenisista, który najlepiej radził sobie na kortach twardych.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.