Faworytką była rywalka, ale - co ciekawe - wcześniej Ula zagrała z nią dwa mecze i oba wygrała. Tym razem młodsza z sióstr Radwańskich była jednak wyraźnie słabsza. Mecz trwał godzinę i 28 minut.
Przeczytaj koniecznie: UEFA chwali Ukrainę
Starsza z sióstr - Agnieszka (21 l.) na razie odpoczywa, lecząc kontuzję stopy, ale już wkrótce ma zagrać w turniejach w Tokio (26 września) i Pekinie (2 października), gdzie będzie bronić wielu wywalczonych przed rokiem w tych miastach punktów (półfinał i finał).