Agnieszka Radwańska, Wimbledon 2013

i

Autor: archiwum se.pl

Wimbledon 2014. Andrzej Kostyra: Tenisowy cud w Polsacie

2014-07-07 5:00

Gdybym nie słyszał, to nie uwierzyłbym. Komentatorzy tenisa z Polsatu nie przeszkadzali w oglądaniu meczów na Wimbledonie, mówili tylko podczas przerw w grze, a nie w trakcie wymian. To spełnienie marzeń moich i dziesiątek tysięcy polskich telewidzów zalewanych potokiem słów przez rodzimych dziennikarzy i ekspertów.

Pamiętam, jak słynny Mats Wilander, komentując tenis w Eurosporcie, "uciekał z komentarzem", milkł w połowie zdania, bo zaczynała się wymiana, gra. Ona była najważniejsza i nawet genialny Mats jej nie zakłócał. A polscy komentatorzy w tym czasie gadali, gadali, gadali...

Zobacz również: Novak Djoković wygrał Wimbledon 2014! Zapis relacji LIVE

Ciekawe, co było powodem tego tenisowego cudu w Polsacie. Teraz czas na Eurosport, w którym jest kilku dziennikarzy wciąż tak zakochanych w sobie, że nie dają spokojnie obejrzeć tenisa i gadają, gadają, gadają... Weźcie przykład z Wilandera.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze