Agnieszka Radwańska w znakomitym stylu pokonała 3:6, 6:4, 6:1 Szwajcarkę Timeę Bacszinszky, awansując do IV rundy Wimbledonu i zabaczymy ją w drugim tygodniu londyńskiego Szlema. Na początku dominowała rywalka, ale tenisistka z Krakowa zdołała odwrócić losy meczu. Jeszcze większe problemy miała Andżelika Kerber. Reprezentująca Niemcy liderka rankingu była bardzo blisko porażki z Amerykanką Shelby Rogers. Przegrała pierwszego seta, a w drugim też długo lepsza była przeciwniczka. Rogers potrzebowała już tylko jednego gema do sensacyjnego zwycięstwa i na dodatek serwowała. Ale nie udźwignęła presji i górę wzięło doświadczenie Kerber. Andżelika wygrała 4:6, 7:6(2), 6:4. Gdyby przegrała, już na pewno straciłaby prowadzenie w rankingu WTA. Nową liderką zostałaby albo Czeszka Karolina Pliskova albo Rumunka Simona Halep. Udało się ograć Rogers i Angie wciąż może obronić pozycję numer 1.
Po meczu Radwańska i Kerber mogły razem świętować. Zrobiły to w... wannie z lodem. Przyjaciółki wspólnie chłodziły zmęczone nogi w czasie fizjologicznego zabiegu. W poniedziałek Agnieszka zmierzy się z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową. Kerber powalczy z Hiszpanką Garbine Muguruzą.
Sharing an ice bath @angie.kerber
Post udostępniony przez Aga Radwanska (@aradwanska) 8 Lip, 2017 o 10:39 PDT