Jerzy Janowicz ma z Wimbledonu fantastyczne wspomnienia. W 2013 roku Polak sprawił sensację, dochodząc do półfinału. Potem wskoczył na 14. miejsce w rankingu. Ale później było już tylko gorzej - poważne kontuzje, kryzys formy, kiepskie wyniki i zjazd w notowaniu ATP. - Walczę o to, żeby wrócić tam, gdzie byłem - podkreśla łodzianin, obecnie nr 141.
W I rundzie Wimbledonu Janowicz trafił na 18-letniego Kanadyjczyka Denisa Shapovalova (nr 164). To duży talent, był liderem młodzieżowego rankingu, rok temu wygrał juniorski Wimbledon, a w seniorskim tenisie też odnosił już sukcesy. Eskperci wróżą mu dużą karierę. Urodził się w Izraelu, ma żydowsko-rosyjkie korzenie. Ostatnio Shapovalov zasłynął skandalem w czasie meczu w Pucharze Davisa z Wielką Brytanią, gdy w ataku wściekłości uderzył z całej siły piłką abitra, za co został zdyskwalifikowany. Z Janowiczem grał już w tym roku w marcu w Guadaljarze. Wygrał z Polakiem 4:6, 6:3, 7:6(4). Jeżeli łodzianin upora się z Kanadyjczykiem, w II rundzie zagra pewnie z bardzo mocnym Francuzem Lucasem Pouillem (nr 15).
Mecz Janowicz - Shapovalov zostanie rozegrany w poniedziałek o godz. 12.30 (czasu polskiego). Transmisja z Wimbledonu na kanałach sportowych Polsatu (Polsat Sport, Polsat Sport Extra i Polsat Sport News) oraz na płatnych kanałach Tenis Premium. Sport.se.pl zaprasza na relację tekstową LIVE. Śledź z nami WYNIK