Robert Johansson to trzykrotny medalista igrzysk olimpijskich w 2018 roku w południowokoreańskim Pjongczangu. Za nim jednak zupełnie nieudany sezon, który spędził głównie w Pucharze Kontynentalnym. W Pucharze Świata punktował tylko trzy razy i zdobył 32 punkty, a w marcu po ujawnieniu oszustwa z kombinezonami na mistrzostwach świata w Trondheim, został zawieszony wraz z kolegami w prawach zawodnika przez Międzynarodową Federację Narciarstwa i Snowboardu (FIS). Na tych MŚ wystąpił tylko w konkursie indywidualnym na dużej skoczni i był jedynym Norwegiem, który nie został zdyskwalifikowany. Zawody skończył na 19. pozycji, by kilka dni później zostać zawieszonym w czasie treningu przed PŚ w Oslo.
Kamil Stoch przerwał milczenie. Nagle padły słowa łamiące serca. To koniec
Gorzki koniec kariery Roberta Johanssona
- Czuję się, jakbym został zawieszony, ponieważ jestem Norwegiem - powiedział Johansson w wywiadzie dla stacji telewizyjnej TV2 wyemitowanym we wtorek. - Sprawa pozbawiła mnie szansy na udział w zaplanowanych zawodach pożegnalnych w marcu - dodał.
Największe sukcesy w karierze 35-latka wiążą się z igrzyskami olimpijskimi w Pjongczangu. Z kolegami wywalczył wtedy w drużynie złoty medal, a w konkursach na dużej i normalnej skoczni przypadł mu brąz. Na mniejszym obiekcie nieznacznie wyprzedził czwartego Kamila Stocha i piątego Stefana Hulę - pierwszy z nich zrewanżował się później wszystkim i wywalczył swój trzeci tytuł mistrza olimpijskiego.
W bogatym dorobku Johansson ma także dwa srebrne krążki MŚ 2021 w Oberstdorfie - w drużynie i na dużym obiekcie - oraz brąz w konkursie drużyn mieszanych z MŚ rozegranych dwa lata wcześniej w Seefeld. Był członkiem złotej drużyny Norwegii na mistrzostwach świata w lotach w 2018 roku w Oberstdorfie i dwa lata później w Planicy. W turnieju Raw Air w 2018 roku był drugi, a w kolejnej edycji trzeci. W marcu 2017 r. przez chwilę był rekordzistą świata w długości skoku narciarskiego po locie na 252 metry w Vikersund. W tym samym konkursie pobił go Stefan Kraft (253,5 m).
Wielki powrót w polskich skokach! Nagła wiadomość przed sezonem olimpijskim
