Przed ostatnim sezonem Kamil Stoch zorganizował swój własny sztab pod wodzą Michala Doleżala i odciął się od reprezentacji Thomasa Thurnbichlera, ale zima nie poszła po jego myśli. Jeden z najlepszych skoczków narciarskich w historii skakał zdecydowanie poniżej oczekiwań i nie otrzymał powołania na mistrzostwa świata w Trondheim. Z pewnością był to dla niego trudny sezon, przed którym mierzył się przecież z myślami o zakończeniu kariery. Ostatecznie postanowił dać sobie jeszcze jedną szansę, o czym w szczerej rozmowie z Interią opowiedziała jego żona, Ewa Bilan-Stoch. To ona w listopadzie zeszłego roku zapowiedziała, że Stoch zamierza jeszcze skakać przez dwa lata w "zespole marzeń".
Kamil Stoch ogłasza koniec kariery
Pierwszy z dwóch ostatnich sezonów był nieudany, ale przed tym olimpijskim w polskich skokach doszło do wielkich zmian. Posadę głównego trenera stracił Thurnbichler, a zastąpił go Maciej Maciusiak. Nowy trener reprezentacji Polski od razu zapowiedział, że zamierza wzmocnić współpracę ze Stochem i jego sztabem. Wygląda jednak na to, że niezależnie od wyników zimą, trzykrotny mistrz olimpijski podjął już ostateczną decyzję, o czym świadczą jego słowa w rozmowie z Jackiem Kurowskim z TVP Sport.
- Nie chcę być jak Kasai. Myślę, że powiedziałem to już na tyle zrozumiale, że każdy wyciągnął wniosek, że to będzie mój ostatni sezon - zadeklarował Stoch podczas wywiadu w ramach serii "Oko w oko", który zostanie wyemitowany we wtorek o godzinie 22:35, zaraz po "Sportowym wieczorze".
Wielki powrót w polskich skokach! Nagła wiadomość przed sezonem olimpijskim
Ta rozmowa odbyła się na kilka dni przed powrotem 37-latka (zmieni się to w jego urodziny 25 maja) do treningów. Po sezonie Stoch wraz z żoną udał się w długą wakacyjną podróż, podobnie jak w zeszłym roku. Wtedy po wznowieniu treningów zachwycał trenerów świetnymi skokami, ale jego letnie przygotowania zakłóciła pechowa kontuzja kolana. Miejmy nadzieję, że przed olimpijskim sezonem nie będzie takich perturbacji, a jeden z najlepszych skoczków w historii rozstanie się z ukochaną dyscypliną w szczytowej formie.
