Wojciech Fibak: Isia walczy jak lwica

2010-08-10 4:00

W finale z Kuzniecową widziałem taką Agnieszkę, jak w najlepszych chwilach jej kariery: walczyła jak lwica o każdą piłkę, do samego końca. Mogła przegrać 4:6, 3:6, a jednak w imponujący sposób wygrała drugiego seta.

Właśnie jej wola walki jest najbardziej godna podziwu. Wielkie brawa dla niej za postawę, bo w poprzednich turniejach brakowało jej trochę waleczności i zaciętości. Szkoda trzeciego seta, bo Isia prowadziła już 2:0. Wtedy jednak presja zeszła z Kuzniecowej i Rosjanka zaczęła grać znakomicie.

Moim zdaniem Agnieszka nic nie zmieniła w swojej grze. Jest coraz lepsza, bo ma coraz więcej doświadczenia. Poprawiła tylko serwis, który był jej najsłabszym punktem. Teraz jest regularny, świetny technicznie i coraz trudniejszy do odbioru dla rywalek.

Najnowsze