Iga Świątek, Wojciech Fibak

i

Autor: Tertius Pickard/AP, Paweł Jaskółka/Super Express

Wojciech Fibak: Widzę Igę Świątek w finale, ale z Danielle Collins może być skomplikowany mecz [WYWIAD]

2022-01-26 10:52

Iga Świątek jest już w półfinale Australian Open po zwycięstwie (4:6, 7:6, 6:3) nad Estonką Kaią Kanepi. Za naszą młodą gwiazdę mocno trzyma kciuki Wojciech Fibak, legenda polskiego tenisa. - Już po losowaniu drabinek Australian Open mówiłem, że widzę Igę Świątek w finale i zaszła daleko. Wierzę, że pokona Danielle Collins, ale z Amerykanką może być skomplikowany mecz - mówi "Super Expressowi" Wojciech Fibak. Półfinałowy mecz Igi Świątek z Danielle Collins w czwartek ok. godziny 11 polskiego czasu.

"Super Express":- Iga Świątek już w drugim meczu z rzędu po przegranym pierwszym secie potrafiła spotkanie wygrać, co wcześniej - jak sama podkreśla - jej się rzadko zdarzało. Widać większą siłą mentalną naszej tenisistki?

Wojciech Fibak: - Ja zawsze wierzyłem w jej siłę mentalną. Różnie z tym ostatnio bywało, ale Iga jest nieprzeciętnie inteligentną dziewczyną i to jej wielki atut. Te dwa ostatnie mecze z Rumunką Soraną Cirsteą i Estonką Kaią Kanepi były bardzo trudne, ale od początku tego turnieju wierzyłem, że Iga zajdzie daleko. Już po losowaniu powiedziałem, że widzę ją w finale i teraz też uważam, że uda jej się pokonać Danielle Collins i zagrać o tytuł. Nawiązała do sukcesów Agnieszki Radwańskiej, która w Australian Open dwa razy grała w półfinale. Jestem bardzo dumny z Igi, podziwiam jej waleczność, dzięki której te dwa ostatnie mecze udało jej się wygrać. Jako Polacy możemy być dumni, że mamy taką ambasadorkę, bo pięknie nas reprezentuje. Ciekawie gra w tenisa, z niezwykłą energią, polotem i odwagą.

- Za Igą Świątek ponad trzy godziny ciężkiej walki z Kanepi i to w strasznym upale. A w półfinale zagra już następnego dnia. Nie boi się pan o jej wytrzymałość fizyczną?

- O jej kondycję się nie boję, bo Iga wytrzymałość ma w genach,  z tym się urodziła. Z drugiej strony, po raz pierwszy zagra w Melbourne bez dnia przerwy po poprzednim spotkaniu. Tak się to ułożyło i trzeba sobie z tym poradzić. Na szczęście Iga zagra z Collins, gdy w Melbourne będzie już późny wieczór, więc ten upał nie będzie już tak doskwierać.

- Danielle Collins to tenisistka bardzo groźna i waleczna...

- Amerykanka na pewno jest groźna i to może być skomplikowany mecz. Wszystko potrafi, jest bardzo wszechstronna, podobnie jak Iga nie ma słabych stron. Była już w półfinale Australian Open, ale nie odnosiła spektakularnych sukcesów, jak Iga np. w Paryżu. Nie będzie łatwo, ale gdyby przed turniejem ktoś powiedział Idze i trenerowi Tomkowi Wiktorowskiemu, że w 1/8 finału zagra z Cirsteą, w 1/4 z Kanepi, a w 1/2 z Collins, to myślę, że na kolanach by błagali o takie losowanie. Jest szansa na wielki sukces i teraz trzeba ją wykorzystać. A Ashleigh Barty, o której tak się mówi, że jest poza zasięgiem, też można pokonać.

QUIZ: Jesteś kibicem tenisa? Rozpoznasz te tenisistki? Sprawdź się!

Pytanie 1 z 20
Na początek coś łatwego Tenisistka na zdjęciu to...
Serena Williams
Najnowsze