Agnieszka Radwańska w I rundzie turnieju w Stanford dostała wolny los. Zaczęła od drugiej, gdzie zmierzyła się z Japonką Misaki Doi. Dla Radwańskiej był to pierwszy mecz od porażki w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu z Hiszpanką Garbine Muguruzą.
Agnieszka Radwańska z siostrą Urszulą - ZOBACZ
I zaczęła go beznadziejnie - kompletnie nie istniała na korcie i Japonka wygrała pewnie pierwszego seta, by w drugim prowadzić 2:0. Na tym jednak popisy zawodniczki z krainy kwitnącej wiśni się skończyły - Radwańska wygrała 12 kolejnych gemów. Teraz zagra w ćwierćfinale, a jej rywalką będzie Niemka Angelique Kerber.
W Stanford Radwańska rozpoczęła swój udział w US Open Series - serii turniejów w USA i Kanadzie będacymi preludium do wi0elkoszlemowej imprezy w Nowym Jorku. W Stanford Radwańska raz - w 2013 roku - grała w finale, gdzie musiała uznać wyższość Słowaczki Dominiki Cibulkowej.