Świątek ostatni mecz zagrała 5 września podczas wielkoszlemowego US Open w Nowym Jorku. Potem wycofała się z kilku turniejów, a trenera Tomasza Wiktorowskiego wymieniła na nowego szkoleniowca, Wima Fissette'a. Nowy duet szlifował formę na WTA Finals w Polsce, a od kilkudziesięciu godzin Polka i Belg są już w Rijadzie.
Raszynianka tak się stęskniła za rywalizacją w tourze, że jako pierwsza z uczestniczek WTA Finals dotarła do Arabii Saudyjskiej i jako pierwsza trenowała na tamtejszej arenie głównej rozpoczynających się w sobotę prestiżowych zawodów. Na korcie towarzyszył jej oczywiście Fissette, ale na miejscu są już także inne ważne dla Polki osoby.
Daria Abramowicz nie opuszcza Igi Świątek na krok
W tym rzecz jasna psycholog Daria Abramowicz, która nie opuszcza Świątek na krok. Taki wniosek można wysnuć ze zdjęcia, jakie w mediach społecznościowych zamieścił Bartosz Ignacik. Dziennikarz Canal + rozpoczął już pracę w Rijadzie przed WTA Finals, o czym poinformował na platformie "X". "Operacja Rijad 2024 rozpoczęta" - napisał Ignacik, a wpis okrasił fotką, na której Świątek siedzi na ławce, Fissette z nią rozmawia, a tuż obok nich siedzi właśnie Abramowicz.
Do takich obrazków kibice już się jednak przyzwyczaili. Abramowicz jest bowiem dla Świątek jedną z najważniejszych (jak nie najważniejszą) osób w teamie. Po rozstaniu Igi z Wiktorowskim nie brakowało nawet głosów (głównie anonimowych), że do decyzji o zerwaniu współpracy doszło z powodu konfliktu na linii psycholog - były już opiekun raszynianki. Ile w tym prawdy wiedzą zapewne tylko sami zainteresowani, ale fakt jest taki, że Abramowicz nadal jest przy Świątek, a Wiktorowski to już tylko historia...