Odkąd w ubiegłym roku Iga Świątek sięgnęła po triumf w turnieju Roland Garros, zrobiło się o niej bardzo głośno. Polka musiała nauczyć się zarządzać zupełnie innym typem presji i oczekiwań niż dotychczas. Gdy zatem w ostatnich miesiącach w niektórych turniejach poszło jej słabiej, na czele z igrzyskami olimpijskimi, często reagowała na korcie bardzo emocjonalnie. W jednym z pojedynków mając świadomość nadchodzącej porażki nawet się rozpłakała.
ZBACZ TEŻ: Wyjątkowa chwila Adama Małysza. Uśmiech nie schodził mu z ust. Takiego prezentu nie dostaje się na co dzień
Na poprawę takich reakcji z pewnością mogą wpłynąć treningi mentalne. Psycholog Igi Świątek, Daria Abramowicz, w rozmowie ze "sport.pl" zdradziła m.in. technikę stosowaną przez zawodniczkę podczas treningów. - Na siłowni między wykonywaniem ćwiczeń rozwiązuje matematyczne zadania. Przenosi uwagę z jednego bodźca na drugi - wyznała Abramowicz i nie ulega wątpliwości, że dla osób spoza świata psychologii czy sportu taka technika może budzić zdziwienie.
- My robimy też takie ćwiczenia, które nie są nadzwyczajne, ale bardzo stymulują procesy poznawcze w określonym czasie. Bardzo ważne jest, żeby Iga robiła te zadania w stanie niezbyt dużego pobudzenia. Chodzi o to, żeby wtedy nie pojawiała się reakcja na stres, bo przecież i podczas meczów chcemy takiej reakcji uniknąć - tłumaczy Abramowicz.
W nadchodzących miesiącach bez wątpienia nie zabraknie okazji aby się przekonać, jak Iga Świątek rozwinęła się także pod kątem emocjonalnym.