Tomasz Wiktorowski, Iga Świątek

i

Autor: ARTUR HOJNY/SE/AP Photo Tomasz Wiktorowski, Iga Świątek

Wymowne

Wyszło na jaw, co trener Igi Świątek naprawdę myśli o jej porażce w Miami. Wypowiedział się bez ogródek

2024-03-27 20:05

Iga Świątek dość niespodziewanie odpadła z turnieju WTA 1000 w Miami już w 1/8 finału po porażce z Jekateriną Aleksandrową. To Polka była zdecydowaną faworytką, ale na korcie Rosjanka nie dała jej większych szans. Z dużym trudem na żywo obserwował to trener Świątek - Tomasz Wiktorowski. Doświadczony szkoleniowiec bez ogródek wypowiedział się o występie Igi.

Iga Świątek przyjechała do Miami jako główna faworytka, zwłaszcza po zwycięstwie w wielkim stylu w Indian Wells. Głośno mówiło się o tym, że po raz drugi w karierze może zdobyć tzw. prestiżowy "Sunshine Double", ale występ liderki rankingu WTA w Miami Open zakończył się już na 1/8 finału. Zresztą już we wcześniejszym spotkaniu z Lindą Noskovą polska tenisistka miała ogromne problemy i wygrała po dramatycznym, blisko trzygodzinnym meczu. Z Jekateriną Aleksandrową było jeszcze gorzej - Rosjanka zupełnie zdominowała Świątek i po niespełna półtorej godziny wygrała 6:4, 6:2. Ten nieudany występ był nie tylko nie po myśli Igi, lecz także jej trenera - Tomasza Wiktorowskiego.

Doświadczony szkoleniowiec zazwyczaj jest na drugim planie sukcesów Świątek, ale tenisistka niezwykle docenia jego pracę. W meczu z Aleksandrową niemal każdy element gry raszynianki zawiódł, co dla jej trenera było trudne do oglądania. Już w trakcie meczu Wiktorowski starał się jakoś zareagować, ale był bezradny. Więcej o jego ocenie gry Igi powiedziała obecna na miejscu ekspertka Canal+ Sport, Joanna Sakowicz-Kostecka.

Nie można mieć pretensji, że obóz nie reagował. Tomasz Wiktorowski w pewnym momencie powiedział: "Co mamy zrobić, jak ona do wszystkiego jest spóźniona?" - zdradziła była tenisistka na antenie Canal+ Sport. - To nie było raczej zmęczenie fizyczne, ale mentalne - zgadzała się też z trenerem. Teraz Świątek i jej sztab mogą skupić się na odpoczynku. Światowa jedynka wróci do gry dopiero 12 kwietnia, kiedy z koleżankami z reprezentacji Polski zmierzy się ze Szwajcarią w ramach Billie Jean King Cup.

Rozdrażniona Iga Świątek nie zwątpi w siebie! Joanna Sakowicz-Kostecka nie ma wątpliwości
Listen on Spreaker.
Najnowsze