Panczenistka Luiza Złotkowska: Czy to na pewno nie sen?

2010-03-01 1:30

Mam nadzieję, że jak rano się obudzę, to nie okaże się, że to był tylko sen - mówi "Super Expressowi" uszczęśliwiona Luiza Złotkowska (24 l.), członkini zespołu panczenistek, który w sensacyjny sposób wywalczył brązowy medal w konkurencji wyścigów drużynowych. To pierwszy polski olimpijski krążek w łyżwiarstwie szybkim od 50 lat.

Katarzyna Woźniak (21 l.), Katarzyna Bachleda-Curuś (30 l.) i Złotkowska (24 l.) okazały się absolutną rewelacją. Na torze Richmond Oval Polki w pierwszej rundzie pokonały faworyzowane Rosjanki, wzbudzając sensację. Potem w walce o finał minimalnie przegrały z Japonkami, aby o brąz zmierzyć się z Amerykankami.

Przeczytaj koniecznie: Vancouver: Brązowy medal polskich panczenistek

I znów to przeciwniczki były zdecydowanymi faworytkami, ale nie wytrzymały równego tempa narzuconego przez biało-czerwone. Polki wygrały bardzo wyraźnie - o 1,57 sekundy.

- Cały czas trochę nie wierzymy w to, co się stało - przyznaje Luiza. - Moim wielkim marzeniem był sam wyjazd na igrzyska. Nikt nie śmiał marzyć o medalu, ale i o tym po cichu się myślało.

W drużynówce każdy zespół składa się z trzech łyżwiarek. Rywalizujące ekipy startują na 6 okrążeń toru po przeciwległych jego stronach, a w trakcie biegu zmieniają się na prowadzeniu. Liczy się moment przejechania łyżwą linii mety przez ostatnią zawodniczkę.

- My pokazałyśmy równą, dobrą formę przez całe zawody, a w innych zespołach były słabsze ogniwa. Tak wygrałyśmy i z Rosją, i z USA - cieszy się Złotkowska, która po wywalczeniu brązu podobnie jak koleżanki dosłownie nie mogła uwierzyć w to, co się stało.

- Nawet po minięciu mety nie wiedziałyśmy, że pokonałyśmy Amerykanki - tłumaczy. - Dopiero po reakcji trenerów zorientowałyśmy się, że jest bardzo dobrze.

75 tysięcy premii za wygraną

Każda z brązowych medalistek w konkurencji drużynowej otrzyma od PKOl 75 tysięcy złotych premii za trzeci stopień podium. - Na co je wydam? Ja jeszcze dwa dni temu nie marzyłam o medalu, a teraz mam już wiedzieć, co zrobię z takimi pieniędzmi? - pyta tylko Złotkowska.

Nasze dziewczyny uczciły sukces... na brzuchach. Kiedy wykonywały rundę honorową z flagą po torze w Richmond, w pewnym momencie padły jak jeden mąż na lód i sunąc w ten sposób, wyrażały radość z największego triumfu w karierze.

- Musimy jakoś to uczcić w wiosce olimpijskiej, chociaż zmęczenie jest potworne i wychodzi z nas teraz, gdy wszystkie mięśnie zaczynają boleć. Potem dotrze do nas, że naprawdę mamy ten medal - cieszy się Złotkowska.

Luiza Złotkowska
Ur. 25 maja 1986 r.
Wzrost: 160 cm, waga 52 kg
Klub: AZS AWF Kraków Zakopane

Katarzyna Bachleda-Curuś
Ur. 1 stycznia 1980 r. w Sanoku
Wzrost: 170 cm, waga: 65 kg
Klub: LKS Poroniec Poronin

Katarzyna Woźniak
Ur. 5 października 1989 r. w Warszawie
Wzrost: 173 cm, waga: 62 kg
Klub: WTŁ Stegny Warszawa

Najnowsze