- Jeśli stanęlibyśmy w obliczu znacznego rozszerzenia się koronawirusem, mogłoby nas ostatecznie doprowadzić do rezygnacji – oświadczył Adam Silver, komisarz (szef) National Basket League.
W miniony czwartek na Florydzie padł ponury rekord zakażeń wirusem Covid-19 w ciągu jednego dnia. Aż u 8942 osób testy dały wynik pozytywny (poprzednio najwyższa liczba wynosiła 5508 na dzień). W samym hrabstwie Orange, gdzie mieści się kompleks Disneya, stopień wykrytych zakażeń wzrósł w czerwcu ponad dwukrotnie: do 10 procent przeprowadzonych testów.
Spośród 302 przebadanych w miniony wtorek koszykarzy ligi koronawirusa wykryto u szesnastu, co stanowi odsetek 5,3.
Adam Silver musiał przyznać, że niebezpieczeństwo podjęcia na nowo rozgrywek wyraźnie wzrosło. Nie został jednak określony stopień epidemii w regionie, przy którym władze NBA zrezygnowałyby z dokończenia sezonu przerwanego 12 marca.
Obecny plan przewiduje rywalizację na trzech parkietach w Orlando od 30 lipca do 13 października.