Informująca o złożeniu podpisu sieć ESPN podała już nawet jak będą wyglądać kolejne wypłaty skrzydłowego „Jeziorowców”. W nadchodzących latach, począwszy od najbliższego sezonu, Davis zarobi zatem: 32,8 mln, 35,4 mln, 38 mln, 40,6 mln oraz 43,2 mln dolarów w ostatnim roku obowiązywania umowy, czyli w sezonie 2024/25. Finalizację negocjacji potwierdził menedżer koszykarza Rich Paul. Lakers zobowiązali się do zapłacenia najwyższej sumy, jaką umożliwia układ zbiorowy pomiędzy ligą a związkiem graczy. Jednym z podstawowych warunków uzyskania maksymalnej gaży jest pozostanie w dotychczasowej drużynie, co też Davis uczynił. Było to zresztą od dawna spodziewane. Rozważał podobno także możliwość związania się krótszą umową, ostatecznie postawił na optymalną finansowo opcję.
48 koszykarzy NBA zakażonych koronawirusem, a sezon za pasem
Umowa zakłada, że 27-letni zawodnik będzie miał swobodę wcześniejszego zakończenia kontraktu, gdy upłyną cztery lata współpracy z Lakers, czyli przed startem sezonu 2024/25. W niedawno zakończonych rozgrywkach Davis był – wspólnie z LeBronem Jamesem – głównym autorem tytułu mistrzowskiego LA Lakers. Jest też przyszłościowym graczem, na którym ma się opierać siła kalifornijskiego klubu przez lata. Do Los Angeles trafił w czerwcu 2019 roku w wyniku wymiany z New Orleans Pelicans. W tych dniach także James postanowił przedłużyć obowiązujący kontrakt z Lakers do końca sezonu 2023/24.