Gortat w objęciach Olajuwona

Gortat trenował z Olajuwonem w Houston. W hali, w której ćwiczą, na środku parkietu widnieje wielki napis "The Dream" (marzenie) - taki jest przydomek legendarnego nauczyciela Gortata. Polak spełnił właśnie swoje marzenie - pracował indywidualnie z człowiekiem uważanym za najsprawniejszego środkowego NBA ostatnich dekad.

"To było wspaniałe doświadczenie, warte każdej ceny. Hakeem to wspaniały człowiek i koszykarz legenda. To zaszczyt uczyć się od kogoś takiego" - ocenia Gortat pracę z "The Dreamem" na swoim internetowym blogu.

Marcin nie był pierwszy. Rok temu po poradę pojechał do Hakeema były kolega Polaka z Orlando Magic, Dwight Howard (26 l.). Olajuwon trenował też z innymi gwiazdami NBA - Chińczykiem Yao Mingiem (31 l.) i Kobe Bryantem (33 l.).

Latem Gortat chciał przede wszystkim poprawić grę tyłem do kosza. Wiadomo, że w systemie Phoenix Suns jego siła polega głównie na dwójkowych akcjach z rozgrywającym Steve'em Nashem (37 l.). Teraz polski koszykarz chce włączyć do repertuaru więcej indywidualnych zagrań ofensywnych. A przecież w NBA nikt tak jak Olajuwon nie pracował na nogach pod koszem.

Razem z Marcinem w Houston ćwiczył jego mniej doświadczony kolega z Phoenix, Garrett Siler (25 l.). Trener "Słońc" Alvin Gentry (57 l.) jest zadowolony, że jego ludzie latem nie próżnują, mimo wprowadzenia w lidze lokautu.

- Mówią, że wiele się nauczyli - skomentował szkoleniowiec Phoenix. - Pracowali po trzy, trzy i pół godziny dziennie. Uważają, że Hakeem to niesamowity nauczyciel. Czują, że to jedna z lepszych rzeczy, jakie przytrafiły im się w koszykówce.