To potężne sportowe Porsche, model 911 GT3 RS w jasnozielonym kolorze, z charakterystycznym dla tej wersji wielkim spojlerem z tyłu. Samochód napędza czterolitrowy, sześciocylindrowy silnik typu bokser o mocy 525 koni mechanicznych. Prędkość maksymalna przekracza 300 km na godzinę, a pierwsza setka pojawia się na liczniku już po 3 sekundach. Producent podaje średnie spalanie na poziomie 13 l na 100 km.
Auto za milion złotych
Zakup tego cacka w Polsce oznacza wydatek rzędu 1,3 mln złotych. W USA Sochan może się stać właścicielem takiego superauta za nieco mniejsze pieniądze. Amerykańscy dealerzy oferują Porsche 911 GT3 RS od 225 tysięcy dolarów wzwyż, czyli około miliona złotych.
Marcin Gortat szczerze o Jeremym Sochanie: Gra w drużynie, która tankowała [WIDEO]
W „kartce z pamiętnika debiutanta", tekście opublikowanym niedawno w The Sporting News, Sochan opowiadał o tym, co robi w trakcie przerwy w rozgrywkach NBA: – Bardzo ważne jest utrzymanie dobrej formy w okresie między sezonami, dlatego też dużo trenuję w San Antonio. Typowy tydzień dla mnie wygląda tak, że dwa dni trenuję, następnie jeden dzień mam wolny, znowu dwa dni treningu, a potem wolny weekend. Zwykle treningi zaczynam wcześnie rano i do godziny 12 lub 13 pracuję nad swoim ciałem, sprawnością, ale też oglądam różne materiały wideo, rozmawiam z trenerami, analizuję nagrania z play-off i wykonuję ćwiczenia indywidualne – opowiada.
Nie żyje 30-letni Mateusz Rudnik. Tragedia, sportowiec zostawił żonę i synka
Sochan zmieni rzut?
– Obecnie jednym z najważniejszych elementów, na którym się skupiam jest rzut. Pracuję nad tym stać się lepszym, skuteczniejszym strzelcem. To jest dla mnie naprawdę ważne. Jeśli chodzi o mój rzut, to nie pracuję nad zupełną zmianą techniki czy wprowadzeniu dużych zmian – podkreślił nasz człowiek w NBA.
Koszarek kończy karierę. „Mam nadzieję, że rywale w walce o brąz nie będą się za bardzo opierać”
Co jeszcze robi Jeremy w czasie wolnym o meczów ligowych? – Pod koniec sezonu myślisz sobie, że fajnie będzie odpocząć. Potem przychodzi ta przerwa i nie zdajesz sobie sprawy, ile masz czasu. Z mniejszą liczbą zobowiązań chodzi o znalezienie rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, takich jak chodzenie do kina. Ostatnio byłem na filmie "Super Mario Bros." Lubię też chodzić do sklepów i wybierać nowe rośliny do domu. Albo poznawać nowe restauracje w okolicy. I dobrze jest mieć czas dla siebie, relaksować się w swojej przestrzeni, słuchając muzyki – kończy Sochan.