Rosyjska batalia nie rozpoczęła się dla krakowianek pomyślnie - Nadieżda prowadziła już 9:0, a później 13:2. Jednak między innymi dzięki "trójkom" Erin Phillips (25 l.) w końcówce tej części gry, pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 22:14 dla gospodyń.
W drugiej kwarcie Wisła nie tylko wyrównała, ale nawet wyszła na trzypunktowe prowadzenie po rzucie za trzy Pauliny Pawlak (26 l.). Świetna gra Amerykanki Tiny Charles (22 l.) sprawiła jednak, że do przerwy to zawodniczki z Orenburga wygrywały 38:34.
Przeczytaj koniecznie: Horror w Krakowie! "Biała Gwiazda" ograła gwiazdy z Rosji!
Jeszcze bardziej wyrównany przebieg miała trzecia część spotkania. Indywidualną akcją zwieńczyła ją Andja Jelavić (30 l.) i wiślaczki przegrywały już tylko jednym punktem (52:51).
"Trójka" Pauliny Pawlak w ostatniej kwarcie dała Wiśle przewagę 57:54. Później na 56:60 za trzy trafiła niezawodna Phillips.
Przeczytaj koniecznie: Koszykarka Erin Phillips zaprasza na kolację - GALERIA
W końcowych fragmentach meczu "Biała Gwiazda" "odjechała" Rosjankom. Po akcji Nicole Powell (28 l.) było już 60:66. Yelena Leuchanka dołożyła "trójkę" - 60:69! Nadieżda nie zdołała odwrócić losów spotkania, a całość efektownym rzutem za trzy zakończyła Erin Phillips.
Wisła Can-Pack Kraków wygrała wyjazdowe starcie z Nadieżdą Orenburg 72:63 i z bilansem 2:0 awansowała do ćwierćfinału Euroligi! W tej fazie rozgrywek krakowianki zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji węgierskiego Peczu 2010 z hiszpańskim Halconem Avenida Salamanka.
