Niełatwo gra się w Ostrowie
Wprawdzie to Stal lepiej zaczęła to spotkanie, bo nawet prowadziła, ale to Legia wygrała pierwszą i drugą kwartę. Trzecia odsłona należała do gospodarzy, którzy zmniejszyli stratę. W tym momencie przewaga warszawskiej drużyny wynosiła tylko pięć punktów. Jednak w ostatniej kwarcie stołeczny zespół podkręcił tempo i w ten sposób zapewnił sobie wygraną. - Cieszy bardzo to zwycięstwo - powiedział Andrzej Pluta podczas konferencji prasowej. - Wiedzieliśmy, że niełatwo się gra w Ostrowie, gdzie zawsze jest gorąca atmosfera. Cieszymy się z tego, że udało się nam wyegzekwować rzeczy nad którymi pracowaliśmy przez cały tydzień. Oczywiście są rzeczy do poprawy. Jeśli się nie mylę, to rywale dużo zebral piłek w ataku - zwrócił uwagę lider Zielonych Kanonierów.
To był bardzo dobry mecz dla Legii
Szkoleniowiec Legii Ivica Skelin nie ukrywał satysfakcji z wyjazdowego zwycięstwa. W jego zespole najskuteczniejszy był Kameron McGusty (22 pkt). Michał Kolenda rzucił 17 pkt. W całym spotkaniu ekipa ze stolicy zanotowała 15 rzutów za trzy punkty. - Spodziewaliśmy się, że to nie będzie łatwe spotkanie - powiedział trener Skelin. - Cieszymy się z wygranej. To był bardzo dobry mecz dla nas. Czekamy teraz na kontynuację takiej gry w kolejnych spotkaniach - dodał szkoleniowiec.
Debiutant Dominik Marczuk o kompromitacji w Lidze Narodów. Wskazał, co napędziło Portugalię
Stal przegrała, bo zawaliła czwartą kwartę
Trener Stali komplementował koszykarzy Legii za występ z jego podopiecznymi. Zwrócił uwagę na skuteczność Zielonych Kanonierów. Mocno za to zganił swoich zawodników. Wytknął im to, że słabo zaprezentowali się w czwartej kwarcie. - Gratulacje dla zespołu z Warszawy - ocenił trener Andrzej Urban. - Bardzo dobrze weszli w spotkanie. Byli skuteczni i do końca meczu grali na dobrej skuteczności: ponad 50 procent w rzutach za trzy punkty. Byli dobrze dysponowani. Pozwalaliśmy im na zbyt wiele. Utrzymywaliśmy się w grze, ale kolejny raz fatalna czwarta kwarta w naszym wykonaniu. Mam duże pretensje do drużyny. Nie powinno to tak wyglądać. To było niedopuszczalne – podsumował.
W następnej kolejce hit z Anwilem
Na czele ligi jest Anwil z kompletem siedmiu zwycięstw (14 pkt), który wyprzedza Trefl Sopot 13 pkt). Podium zamyka Legia z dorobkiem 12 punktów (pięć wygranych, dwie porażki). W następnej kolejce (30.11) prawdziwy szlagier. Warszawski zespół zmierzy się w stolicy z prowadzącym Anwilem.