Marcin Gortat kończy karierę?

i

Autor: Eastnews

Marcin Gortat w rozpaczy. Apeluje do prezydent

2018-02-02 9:19

Marcin Gortat przeżywa osobisty dramat. Najsłynniejszy polski koszykarz dowiedział się o decyzji władz miasta Łódź, na mocy której zamknięte miałyby zostać linie tramwajowe numer 45 i 46 prowadzące z Łodzi przez Zgierz do Ozorkowa. 33-letni zawodnik posiada wiele ważnych wspomnień z tymi liniami, dlatego zwrócił się z apelem do samej prezydent Łodzi. Wszystko oczywiście z przymróżeniem oka.

- Jeździłem dobre 6-7 lat tą linią na mecze piłki nożnej do Zgierza i Ozorkowa. Serce się kraja, jak nie będzie tych antycznych torów obok ulicy na wjeździe do Łodzi - żalił się na Twitterze Marcin Gortat, który dowiedział się o wyłączeniu linii numer 45 i 46 z łódzkiej komunikacji miejskiej. Zwrócił się za pośrednictwem mediów społecznościowych do Hanny Zdanowskiej - prezydent miasta.

Wieloletnia "szefowa" Łodzi odpowiedziała znanemu sportowcowi. Wyraziła żal z powodu całej sytuacji, ale również radość z zaangażowania rodowitego łodzianina. Przekonywała, że kluczowe w całej sprawie jest dofinansowanie Zgierza i Ozorkowa z budżetu państwa.

Kibice szybko podchwycili temat i doradzali Gortatowi, by kupił swoje własne tramwaje i uruchomił je na łódzkich torach. Mogłyby zastąpić właśnie miejskie pojazdy linii 45 i 46. Koszykarz stwierdził żartobliwie, że nie jest to zły pomysł i pytał internautów o cenę nowiutkiego tramwaju, prosto z salonu.

Do dyskusji włączył się zastępca Zdanowskiej, Tomasz Trela. Wyjaśnił Gortatowi i wszystkim zainteresowanym, że linie nie zostają zamknięte, a jedynie zawieszone. Wszystko przez konieczność modernizacji infrastruktury, która zagraża bezpieczeństwu pasażerów. Po wykonaniu odpowiednich prac, tramwaje wrócą na tory, które tak dobrze wspomina środkowy Washington Wizards.

Kobe Bryant z szansą na pięć Oscarów!

Najnowsze