Okulaja zagrał aż 172 spotkania w barwach reprezentacji Niemiec. Trwa żałoba po byłym koszykarzu, który niespodziewanie zmarł we wtorek w Berlinie. Jesteśmy zdruzgotani, nie możemy uwierzyć w tą śmierć. Myślami jesteśmy przy jego rodzinie, życzymy jej sporo sił. Ademola był równie wspaniałym graczem, co człowiekiem. Straciłem świetnego przyjaciela basketu i będę za nim tęsknił! Zawsze będziemy czule myśleć o walczącym do końca Ademoli, który zawsze zostawiał wszystko na boisku. Niech spoczywa w pokoju - powiedział prezes DBB Ingo Weiss, którego wypowiedź znalazła się w oświadczeniu.
Wielki finał Ligi Europy. Były gwiazdor Rangers nie zostawił wątpliwości [TYLKO U NAS]
Ademola nosił ksywkę „Wojownik”. Był synem Niemki i Nigeryjczyka. W Niemczech miał status koszykarskiej legendy. W Kadrze zadebiutował w wieku 19 lat. Całą karierę grał w klubach na poziomie Euroligi. Trzykrotnie, lecz bezskutecznie, starał się o pracę w klubach NBA.
Reprezentacja Ukrainy dostanie wielkie wsparcie od Polaków. Ważne słowa o wartościach i solidarności
Nazywany "Wojownikiem" Ademola, syn Niemki i Nigeryjczyka, uchodził za jednego z najlepszych zawodnika i człowieka w niemieckiej koszykówce. Jednak nie przekonał do siebie działaczy Philadelphia 76ers, San Antonio Spurs i Utah Jazz. W 2008 roku przeszedł roczną terapię, po tym jak zdiagnozowano u niego guza kręgosłupa. Wcześniej zdążył zagrać na sześciu mistrzostwach Europy (1995, 1997, 1999, 2001, 2003, 2007), był uczestnikiem również dwóch turniejów o MŚ (2002 i 2006). Na pierwszym „mundialu” zdobył z kadrą brązowy medal. W latach 1995-1999 był zawodnikiem Północnej Karoliny w college’u, gdzie spotkał słynnego Vince’a Cartera.
Tak Venus Williams skomentowała sukcesy Igi Świątek! Zabawna reakcja amerykańskiej legendy!