"Słońca" na pewno awansują do play off, jeśli wygrają dwa najbliższe mecze - z Denver u siebie w sobotę i z Utah na wyjeździe we wtorek. Trzecim i ostatnim rywalem Phoenix w sezonie będą gracze San Antonio Spurs.
- Nie lubię sformułowania "mecz, który musimy wygrać". Każde spotkanie jest ważne, bo trzeba wyjść do gry i zobaczyć, co się wydarzy - skomentował trener Phoenix Alvin Gentry.
Co ważne, ekipa Gortata ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań zarówno z Utah, jak i Houston. Obie te drużyny są tuż za ósmymi w Konferencji Zachodniej Suns.
Rezultat starcia z Clippers ważył się do końca. Prowadzenie zmieniało się 24 razy, było 19 remisów. Gracze z Los Angeles spudłowali cztery ostatnie rzuty i zespół Gortata mógł się cieszyć z arcyważnego zwycięstwa. Polski środkowy zdobył 14 punktów, miał 14 zbiórek i znakomicie wspomagał kolegów w obronie przeciwko renomowanemu rozgrywającemu LA Clippers Chrisowi Paulowi.