- Przecież nie jestem z cukru, nie mogę się poddać - mówił Polak o swoim urazie przed drugim meczem z "Celtami", w którym miał 14 pkt i 10 zbiórek.
Nie dograł jednak do końca. Gdy już po 40 sekundach dogrywki sędziowie odgwizdali mu 6. faul i odesłali na ławkę, Polak złapał się tylko za głowę.
Wizards byli bezradni w starciu z liderem rywali Isaiahem Thomasem, którego nie załamują żadne przeciwności. Kilka dni temu był na pogrzebie tragicznie zmarłej siostry,w 1. meczu z Wizards stracił ząb, spędził wiele godzin na fotelu dentystycznym. I co? Niesamowity Thomas rzucił drużynie Gortata 53 pkt, z czego 20 w IV kwarcie i 9 w dogrywce. Celtics prowadzą 2-0 w serii do 4 zwycięstw.