Rekordowy sezon. Tak dobrze "Czarodzieje" nie radzili sobie w sezonie zasadniczym od 36 lat. Wygrali 46 spotkań - przy 34 porażkach - i umocnili się na piątej pozycji na wschodzie. Nie da im to co prawda rozstawienia w playoffach, ale pozwoli zmierzyć się z zespołami Toronto Raptors lub Chicago Bulls - obie drużyny walczą o trzecią pozycję w konferencji.
Filmy porno powodem odpadnięcia z Ligi Mistrzów! Takie jaja to tylko w Ghanie!
W niedzielnym starciu z Atlanta Hawks podopieczni Randy'ego Wittmana mieli ułatwione zadanie. "Jastrzębie" zagrali w rezerwowym składzie. Mimo to triumf Wizards robi wrażenie. Podobnie jak forma Gortata. Polak co prawda nie imponował skutecznością w rzutach z gry - sześć na trzynaście - natomiast wreszcie wydawał się pewny na linii osobistych - 3/4.
- Przestraszyli nas przez jakąś minutę - skomentował występ Waszyngtonu Bradley Beal. Jeden z bohaterów w ekipie "Czarodziejów", zdobywca siedemnastu punktów. Najskuteczniejszy w tym względzie okazał się - tradycyjnie już - John Wall, który zaliczył 24 punkty.
Kolejny mecz zespół Wizards rozegra we własnej hali dopiero w playoffach.
Washington Wizards - Atlanta Hawks 108:99
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail