Gortat tym razem nie błyszczał w ataku. Zrozumiał apel trenera Randy'ego Wittmana, który krytykował grę defensywną Polaka w poprzednich meczach i skupił się na dominacji na tablicach. Zanotował dzięki temu dziesięć zbiórek - pięć w ataku, pięć w obronie - blok i dorzucił do tego również cztery celne rzuty z gry. Kolejne pięć punktów uzyskał na linii rzutów wolnych (siedem prób) i okazał się czwartym strzelcem stołecznej drużyny. A wszystko to w trakcie 27 minut przebywania parkiecie.
Double-double Gortata i Walla
Starcie z Magic było zacięte. Prowadzenie Washington uzyskał dopiero w ostatniej kwarcie. Czarodzieje nawet na moment jednak nie uciekli rywalom na więcej niż dziesięć punktów. Nic dziwnego - w trakcie 48 minut gry prowadzenie zmieniało się aż trzynaście razy! O triumfie podopiecznych Wittmana zadecydowała skuteczność: 47% trafionych rzutów (przy 44% Magic) i dwanaście celnych trójek na dwadzieścia dziewięć prób.
Najskuteczniejsi na parkiecie w ekipie gospodarzy okazali się Kris Humphries (23 punkty) oraz Garrett Temple (18 punktów). Niezłe spotkanie zanotował również John Wall, który do piętnastu punktów dodał również jedenaście asyst.
Joanna Jędrzejczyk zbiła Valerie Letorneau. Pas UFC zostaje w Polsce!
Washington Wizards po ośmiu meczach pochwalić się może równiutkim bilansem: czterech zwycięstw i czterech porażek. Zawodnicy z Orlando Magic rozegrali aż trzy mecze więcej i na razie są pod kreską: pięć triumfów, sześć klęsk.
Kolejne spotkanie Washington Wizards rozegrają we wtorek. Rywalem będą koszykarze Milwaukee Bucks.
![Z Lechem sięgał po mistrzostwo, teraz wybiera się na Bułgarską z GKS-em Katowice. Alan Czerwiński ma ciekawą propozycję na mecz z Kolejorzem [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-YDdV-x6xA-sLQk_alan-czerwinski-300x250.jpg)
