Goncalo Feio znalazł nową pracę!
Goncalo Feio, jeden z najbardziej wyrazistych trenerów ostatnich miesięcy w polskiej piłce, znalazł nowego pracodawcę. Portugalski szkoleniowiec podpisał kontrakt z USL Dunkerque, czwartą drużyną ostatniego sezonu Ligue 2. Celem jest jasny – awans do elity francuskiego futbolu.
Feio to postać, która budzi emocje. Choć dopiero wkracza na poważną międzynarodową scenę, zdążył już zapisać się w pamięci kibiców Legii Warszawa. Przejął zespół w trudnym momencie, ale poprowadził go do zdobycia Pucharu Polski i ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy – tam Legia sensacyjnie pokonała na Stamford Bridge Chelsea Londyn 2:1.
Legia poznała swego rywala w Lidze Europy. Zdobywców Pucharu Polski czeka daleka wyprawa!
W krajowych rozgrywkach było jednak mniej kolorowo – dopiero piąte miejsce w PKO Ekstraklasie, co ostatecznie sprawiło, że stołeczny klub nie przedłużył z nim umowy. W kuluarach mówiło się też o napięciach na linii trener–zarząd, a Feio miał mieć trudności z utrzymaniem harmonii wewnątrz klubu.
Duże wyzwanie dla byłego trenera Legii
Wcześniej 34-letni szkoleniowiec pracował jako asystent Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa, a samodzielną karierę rozpoczął w Motorze Lublin, który wyciągnął z drugiej ligi. Bilans z jego dotychczasowej pracy w roli pierwszego trenera to 62 mecze, 35 zwycięstw, 12 remisów i 15 porażek.
Dla USL Dunkerque zatrudnienie Feio to jasny sygnał – klub chce grać w Ligue 1. Dyrektor sportowy Demba Ba nie ukrywa, że ma wobec Portugalczyka duże oczekiwania. – To trener pełen pasji, który rozumie nowoczesny futbol i potrafi zarazić drużynę wolą walki. Wniesie do naszego klubu profesjonalizm i intensywność. Chcemy kontynuować ofensywny styl gry i on to gwarantuje – powiedział były reprezentant Senegalu.
Zapamiętali go z… jedynej asysty w sezonie? Raków sięga po napastnika z Jagiellonii
Feio do pracy zabiera również zaufanego człowieka – jego asystentem zostanie Emanuel Ribeiro, z którym współpracował w Legii. Przed Portugalczykiem niełatwe zadanie – Ligue 2 to liga wymagająca, a walka o awans zapowiada się wyjątkowo zacięcie. Ale jak pokazał w Warszawie – potrafi wycisnąć maksimum z drużyn, które nie zawsze uchodziły za faworytów.
