To zwycięstwo dodało nam wiary i pewności siebie. Wygląda na to, że lubimy sytuacje, kiedy gramy "z nożem na gardle" - cieszyła się jedna z liderek polskiej kadry, Agnieszka Szott (29 l.).
Nasze reprezentantki szybko zapomniały o niespodziewanej porażce z Czarnogórą i w niedzielę na parkiet wyszły zdeterminowane i bojowo nastawione. Polki dobrze rozpoczęły i wypracowały sobie kilka punktów przewagi. Niemki jednak nie odpuszczały, mecz cały czas toczył się "kosz za kosz" i do przerwy na tablicy wyników widniał remis 30:30.
W drugiej połowie biało-czerwone całkowicie zdominowały boiskowe wydarzenia. Z każdą sekundą nabierały wiatru w żagle i powiększały prowadzenie. Niemki nie potrafiły zatrzymać Polek inaczej niż faulami, więc nasza kadra w końcówce "dobijała" przeciwniczki z rzutów wolnych. Ostatecznie reprezentacja Polski zwyciężyła 75:60.
Sukces w starciu z Niemkami sprawił, że Polki są już w drugiej fazie mistrzostw Europy. Jednak dziaisj czeka je jeszcze grupowe spotkanie z Hiszpankami.
- Teraz wiemy, że wszystko jest możliwe! Wierzymy, że znowu wygramy! - przekonuje Elżbieta Mowlik (28 l.).