Mało informacji wchodzi i wychodzi z Korei Północnej, dlatego nie do końca wiadomo, na jakim poziomie stoi tam koszykówka. Nie ma żadnych wieści odnośnie ligi zawodowej, ale istnieje ponoć stowarzyszenie drużyn amatorskich. Ciekawe, czy ulubiony team Kim Dzong Una wygrywa wszystkie mecze... Jeśli tak, to na pewno robi to z duchem gry!
Zobacz: Za ten wsad mógłby wygrać brązowy medal na igrzyskach olimpijskich! [WIDEO]
Wydaje się jednak, że koszykówka jest popularnym sportem w Korei. Nie tak dawno zawitała tam legenda Chicago Bulls Dennis Rodman, na specjalne zaproszenie przywódcy. Ponoć obaj są dobrymi znajomymi. Wątpimy jednak, że to były koszykarz podpowiedział Kimowi pakiet reform, które lider Korei Płn. zamierza wprowadzić do sportu.
Tutaj cała, przedziwna lista zmian. Ubaw po pachy!
- wsad piłki do kosza oznacza trzy zdobyte punkty (zamiast dwóch),
- każdy rzut z gry oddany w ostatnich trzech sekundach spotkania liczy się za osiem (!) puntków,
- kiedy rzut zza łuku jest na tyle celny, że piłka nie dotknie obręczy, wtedy drużynie zalicza się cztery zamiast trzech punktów,
- celny rzut wolny to tradycyjny punkt, ale już spudłowany osobisty oznacza, że drużynie rzucającego.. odbiera się jeden punkt.
Swoją drogą nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby NBA przez chwilę przetestowało taki system. Może się przyjmie? :)