Najlepszym zawodnikiem spotkania był David Jackson (25 l.) z Turowa, który jak w transie trafiał za trzy punkty (w sumie zaliczył 23 "oczka"). Kiedy jego koncertową grę widzieli zawodnicy Trefla, tylko z bezradnością rozkładali ręce.
Przeczytaj koniecznie: Grzegorz Lato: To kluby powinny się wstydzić! Policjant, który załatwił bilet "Staruchowi" zawieszony
- Nie spodziewałem się, że w pierwszej połowie drużyna spisze się aż tak dobrze, bo dotychczasowe mecze z Treflem były przecież bardzo zacięte i wyrównane. Przewaga, którą sobie wypracowaliśmy, dała nam jednak komfort psychiczny i pozwoliła utrzymać prowadzenie do końca - powiedział prezes Turowa, Jan Michalski.
W finale Turów zmierzy się z Asseco Prokom Gdynia.