Taką deklarację usłyszeliśmy z ust Gortata w rozmowie z TVP Sport. Polski jedynak w NBA chciał trafić do ekipy mistrzów ligi, Golden State Warriors, ale nie doczekał się telefonu z tego klubu. Inne propozycje – mówiono m.in. o zainteresowaniu Milwaukee, LA Lakers i Toronto – go nie interesowały. Pojawiające się oferty wymagały szybkiej decyzji, a tej Polak nie chciał podjąć. – Zdecydowałem się, że nie przyjmę żadnego kontraktu w tym sezonie i przesiedzę go do końca w domu przed telewizorem – poinformował Gortat.
– Nie powiem czy to definitywny koniec. Poczekam do 1 lipca, kiedy otworzy się okno transferowe. Wtedy będziemy wiedzieli, które kluby będą potrzebowały wysokich zawodników. Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że to były moje ostatnie występy na parkietach NBA – przyznał łodzianin.