Gortat w trakcie swojej kariery za oceanem osiągnął bardzo wiele. Jego ostatnią ekipą byli Los Angeles Clippers, z którymi rozstał się na początku 2019 roku. Przez kolejne miesiące przyszłość sportowa łodzianina pozostawała pod sporym znakiem zapytania. Jesienią łączono go nawet z drugim zespołem z Miasta Aniołów, Lakersami, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. W lutym bieżącego roku Polak oficjalnie ogłosił zatem zakończenie koszykarskiej kariery.
Zamieszki w USA: Były zawodnik NBA brutalnie skatował wandala. Jest SZOKUJĄCE WIDEO
Portal "Onet" skontaktował się z jego ojcem, Januszem, byłym bokserem. Jak się okazuje, panowie nie utrzymują kontaktu. - Wszystko było dobrze, dopóki byliśmy ze sobą blisko. Poznał jednak inny świat i przestałem go interesować. Nieważne czy mi się powodzi, czy nie. Marcina to po prostu nie interesuje. Nawet nie dzwoni do mnie. To przykre - wyznał tata najsławniejszego polskiego koszykarza.
- Namówiłem go do tego, by spróbował swoich sił w koszykówce. Przez pewien czas sugerowałem mu jeszcze siatkówkę, bo przecież jego mam uprawiała ten sport. Miał warunki do tej dyscypliny. Znałem kilku koszykarzy z kadry Polski. Szukałem mu dojścia do lepszego startu w karierze, bo miał dryg do basketu - dodał w rozmowie z "Onetem" Janusz Gortat mówiąc o swoim synu Marcinie.