Marcin Lewandowski

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Marcin Lewandowski

Copernicus Cup już w środę. Plejada gwiazd w Toruniu!

2019-02-05 23:10

Mój czas z Łodzi jest bardzo dobry, ale myślę, że coś jeszcze z tego można urwać. Może w Toruniu? – mówi przed startem w mityngu Orlen Copernicus Cup 2019 liderka tegorocznych światowych tabel w biegu na 60 metrów Ewa Swoboda. Polska sprinterka będzie jedną z wielu gwiazd, które w środę wystartują w Arenie Toruń.

Orlen Copernicus Cup to jedyna impreza w Polsce zaliczana do światowego cyklu IAAF World Indoor Tour. W toruńskiej hali wystąpi plejada polskich i światowych gwiazd, m.in. Justyna Święty-Ersetic, Sofia Ennaoui, Paulina Guba, Marcin Lewandowski, czy Piotr Lisek, a także Marie-Josee Ta Lou, Lisanne de Witte, Laura Muir, Sam Kendricks i Orlando Ortega. IAAF World Indoor Tour to odpowiednik letniej Diamentowej Ligi.

– Uwielbiam startować w Toruniu, mam z nim wiele wspaniałych wspomnień i mam nadzieję że w tym roku dołączą kolejne. Pełne trybuny polskich kibiców i wyjątkowa atmosfera pomagają w uzyskiwaniu lepszych rezultatów . Tęsknię już za atmosfera zawodów oraz emocjami im towarzyszącymi, czyli stresikiem i adrenaliną – mówi Święty-Ersetic, gwiazda ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Berlinie.

Orlen Copernicus Cup cieszy się wysoką oceną wśród zawodników, którzy chętnie przyjeżdżają do Polski. – W tym roku nasz region cieszy się z dwóch wielkich imprez, bo teraz mamy mityng halowy, a w sierpniu czekają nas Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy. To wyjątkowy rok dla lekkiej atletyki w województwie kujawsko-pomorskim – dodaje Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki i dyrektor generalny Orlen Copernicus Cup 2019.

Forma polskich lekkoatletów, potwierdzona na kolejnych mityngach, m.in. w poniedziałek w Łodzi pokazuje, że w Toruniu może paść wiele bardzo wartościowych rezultatów. – Teraz wszyscy mówią, że jestem w fantastycznej formie, ale rok temu chyba by tak nie powiedzieli. Się pracuje, się ma. Mam nadzieję, że nadal nie będę zwracała uwagi na to, co dzieje się wokół mnie. Muszę po prostu skupić się na tym, co mam zrobić, a mam w tym roku dużo do zrobienia – dodaje Swoboda.

Święty-Ersetic też ma nadzieję na dobry wynik w Toruniu. – W tym roku przygotowania zaczęłam wyjątkowo późno, ale z dnia na dzień czuje się coraz lepiej i  łapię coraz większe prędkości. Mam nadzieję że dzięki wsparciu z trybun kibiców uda się wykręcić fantastyczny rezultat – mówi.

Imprezie, także dzięki wsparciu sponsorów, m.in. firm PKN Orlen, Energa i New Balance oraz miasta Toruń, towarzyszyć będzie niezwykła oprawa. – Zapewniam, że nikt, kto pojawi się na trybunach ani przez minutę nie będzie się nudził – mówi Wolsztyński.

Podczas piątej edycji Orlen Copernicus Cup w Toruniu zawodnicy rywalizować będą w dwunastu konkurencjach. Osiem z nich – 60 i 800 metrów oraz pchnięcie kulą kobiet, a także 400, 1500 i 60 metrów przez płotki oraz skok wzwyż i skok w dal mężczyzn -  wliczanych jest do klasyfikacji IAAF World Indoor Tour. Oprócz tego w Arenie Toruń odbędzie się rywalizacja na 400 i 60 metrów przez płotki kobiet oraz 800 metrów i w skoku o tyczce mężczyzn. W sprzedaży są jeszcze ostatnie wejściówki na Orlen Copernicus Cup 2019. Bilety można kupować za pośrednictwem portalu internetowego ticketmaster.pl.

– Warto przyjść do Areny Toruń, bo nie mam wątpliwości, że to będą najlepsze halowe zawody tego roku. Obiecuję, że postaram się zakończyć wieczór rekordem Polski – mówi Marcin Lewandowski, który kolejny raz zdecydował, że wynagrodzenie za start w toruńskim mityngu przekaże na cele charytatywne.

Impreza rozpocznie się tuż przed godz. 18, a zaraz po rozpoczęciu swoją rywalizację rozpoczną uczestniczki konkursu pchnięcia kulą. Orlen Copernicus Cup 2019 zakończy przed godz. 20.30 finał rywalizacji na 60 metrów kobiet.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze