- Standardowo jajka gotowane są na śniadanie. Oczywiście nie zabraknie także kawy, bo to już mój taki rytuał - mówiła Anita Włodarczyk w reportażu Adama Federa dla NOWA TV. Dziennikarz zwrócił uwagę na fakt, że liczba jedzonych przez mistrzynię jaj jest różna przed każdymi ważnymi zawodami. W 2009 roku przed finałem MŚ nasza młociarka zjadła pięć sztuk i pobiła dodatkowo rekord świata.
Rok później przed walką o złoto na mistrzostwach Europy na śniadanie Anicie Włodarczyk podano już osiem jaj. W 2012 roku zawodniczka powtórzyła sukces i znowu wygrała czempionat Starego Kontynentu. Tym razem zjadła jednak tylko dwa jajka, ale za to każde miało po dwa żółtka. W Londynie przed finałem MŚ w lekkoatletyce 2017 Anita Włodarczyk zjadła jaj pięć. Co ciekawe, Mariusz Pudzianowski dla porównania na raz zjada aż czternaście jajek.