Zaledwie dzień wcześniej świętowała 26. urodziny. W czwartkowe popołudnie pomknęła w eliminacjach w czasie 11,30 s, a w wieczornym finale dołożyła 11,08 s. Gdyby wiatr wiał w plecy, to być może rozprawiłaby się z rekordem Polski, o który otarła się niedawno w Chorzowie uzyskując 10,94 s. - Dało mi to naprawdę superkopa – powiedziała teraz mistrzyni Polski, która w liczbie tytułów na dystansie 100 m zrównała się z Ireną Szewińską i Darią Onyśko-Korczyńską.
Prawdziwe sensacje przyniosły biegi na 1500 m. Olimpijski finalista Michał Rozmys przegrał o 0,03 s z Filipem Ostrowskim (3.41,79 min). Natomiast Sofia Ennaoui, 5-krotna medalistka ME halowych i letnich, minęła metę dopiero czwarta. Przy wejściu na ostatnia prostą miała łokciową kolizję z Aleksandrą Płocińską (Kondycja Piaseczno). Wybiło ją to z rytmu, zaś Płocińska po świetnym finiszu niespodziewanie zdobyła złoty medal.
W pchnięciu kulą mężczyzn tytuł mistrzowski obronił Michał Haratyk (20,32 m). Srebro dla Szymona Mazura (20,04 m), który był lepszy o 8 cm od Konrada Bukowieckiego wracającego do rywalizacji po zerwaniu więzadeł kolana.